Lustracja - czyli jak nie powinno się osądzać ludzi.

Piszę ten temat ponieważ osobiście jestem oburzony wydarzeniami ostatnich dni - czyli bezprecedensową nagonką na osobę prof. Wolszczana. Zaczął Durczok w programie "Fakty po faktach", gdzie po prostu znęcał sie nad tym człowiekiem, zadając mu pytania jak ksiądz podczas spowiedzi, później podchwyciły to inne stacje no a w dzisiejszym "Teraz My" Bronek Wildstein po prostu dał czadu na maksa.
W związku z tym mam prośbę do moich kolegów studentów, którzy chcą lub będą chcieli specjalizować się w historii XX wieku, proszę was byście zawsze na uwadze mieli na pierwszym miejscu etykę i poczucie szacunku i godności osobistej. Pamiętajcie, że będziecie może pisać o ludziach, którzy wciąż żyją, uszanujcie ich osobę jaka by ona nie była. Nie bawcie się w Kurtki, Cenckiewiczów, Żarynów i Dudków, którzy uwierzyli że są narodowymi inkwizytorami i mogą na podstawie teczek ferować wyroki moralności na każdego. Uwierzcie mi, że 3/4 tego co oni tam wyczytują to prawdopodobnie są bajki i bzdury. Przez lata mój ojciec miał kontakt z oficerami wywiadu, kontrwywiadu i SB, którzy przeszli pozytywną weryfikację po 89' i jeden z nich mówił wprost, że jeśli jakiś esbek był nadgorliwy to szedł do biblioteki miejskiej brał karty biblioteczne i tworzył opowieści nie z tej ziemi. A większość z tego co jest naprawdę wartościowe i autentyczne, albo została zniszczona albo ukrywana jest jest przez byłych oficerów SB. Poza tym uważam, że lustracja powinna dotyczyć tych którzy nagabywali do współpracy i tych którzy tę współpracę podjęli dobrowolnie. Natomiast osądzać ludzi których rodziny były zastraszane, których dzieci miały przyłożone pistolety do głów i o takich ludziach pisać, że donosili bo podjęli współpracę z SB jest po prostu potwarzą dla nich i ich rodzin.
Dlatego pamiętajcie że będziecie pisać o ludziach żyjących nie o tych sprzed 1000 lat miejcie to na uwadze. Najpierw człowiek a potem historia.

Post został pochwalony 0 razy

Po pierwsze - ludzie mają tendencje do fantazjowania i ubarwiania rzeczywistości

Po drugie - pierwszy atakuje drugiego, drugi trzeciego, trzeci pierwszego - ile w tym prawdy i kto ma rację - Bóg jeden raczy wiedzieć ...

Po trzecie - jak ktoś jest bez winny nie ma potrzeby atakować innych

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie temat lustracji stał po prostu naczelnym tematem zastępczym. Robi się szum wokół przeszłości zamiast prowadzić merytoryczne dyskusje o prawdziwych problemach tego kraju, a jak już zaczyna się o nich dyskutować to nie mówi się o tym co trzeba, np. system oświaty gdzie najważniejszym problemem dla polityków jest to czy dzieci powinny zaczynać szkołę w wieku sześciu lat, choć tak naprawdę problem jest system oświaty sam w sobie. A jeśli chodzi o prof. Wolszczana to zgadzam się z Łukaszem. Dzisiaj słyszałem, że dobrze by było, żeby prof. Wolszczan zrzekł sie honorowego obywatelstwa jakiegoś miasta ( sorry ale wyleciało mi z głowy), a to tylko dlatego, że współpracował z SB, nie liczy się już dla nich jego wkład naukowy dla całego świata. Jak dla mnie jest to zwyczajnie chore.

Jestem ciekaw jak by się zachowywał redaktor Durczok, gdyby okazało się, że on też współpracował z SB ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dudas87 dnia Wto 19:21, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz

W sprawie lustracji bawi mnie jedno: bezgraniczna wiara jaką niektórzy pokładają w aktach SB... zupełnie jakby każdy świstek napisany przez dowolnego aparatczyka chcącego wyrobić wierszówkę było prawdą objawioną...

Post został pochwalony 0 razy

a z czego mają korzystać?? powiedzcie jak wiecie, skoro jesteście mądrzejsi i rozumy wszystkie pozjadaliście, z przekazów ustnych?? mitów i legend?? a z czego korzystają tacy jak choćby Adamczewski?? z dokumentów oficjalnych, kościelnych itd itp,
i niech go lustrują, zresztą skoro taki jest niewinny to dlaczego nie przyznał się do błędu i prosił naródu o wybaczenie tylko wszystko z ironią bagatelizował??

Post został pochwalony 0 razy

Syriusz napisałem przedstawiłem swoje poglądy i prośbę w sposób spokojny i wyważony, ale widzę że do ciebie należałoby przemawiać kilofem albo młotem pneumatycznym. "Prosił naród o wybaczenie" coś ty się naoglądał w wakacje fragmentów procesu Billa Clintona? - Nie miałem żadnych kontaktów seksualnych z tą kobietą. O co miał prosić kiedy nikogo nie skrzywdził?
Weź Syriusz poproś Boga o zdrowe nogi bo o rozum to już za późno.

Post został pochwalony 0 razy

Chcemy Wielgusa :D

Jeżeli uważasz że esbecy są tacy niewiarygodni to czemu przytaczasz ich słowa?

Kto donosił SB to mnie mało interesi; chyba że pozował na "wielkiego" opozycjoniste a się okazuje że podpisywał wszystko jak leci :-X

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Artur dnia Wto 12:49, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz